Kiedy zgłaszaliśmy udział naszej pary na ten turniej nie zdawaliśmy sobie sprawy, że to jedno z największych tanecznych wydarzeń na świecie o ile nie największe. Turniej ten trwa 11 dni, odbywa się w ogromnym kompleksie Rimini Fiera i podobno w tym roku przyjęto na niego 34.000 (!!!) zgłoszeń. Nawet gdyby nie było to precyzyjne wiemy, że to ogromny festiwal tańca, w którym prezentuje się olbrzymia ilość uczestników wielu tanecznych dyscyplin, nie tylko tańca towarzyskiego.
     Turniej ten zaskoczył nas wielokrotnie. Pierwszy raz kiedy zobaczyliśmy, że odbywa się w ogromnym komleksie wystawienniczo-targowym, składającym się co najmniej z 8 ogromnych hal a rozgrywany jest równocześnie na 4 parkietach. Drugi raz, kiedy zobaczyliśmy jak ogromna ilość tancerzy kategorii senior bawi się tańcem i rywalizuje podczas tego turnieju. Były ich setki, podczas gdy w Polsce możemy oglądać takich par najwyżej kilkanaście. Sądzę, że wzorem innych państw europejskich także u nas ruch seniorów będzie się dynamicznie rozwijał. Myślę, że musimy tylko pozbyć się kompleksów, bo innych przeszkód nie widzę.
     Kolejne wrażenie wywarła na nas ilość stoisk z artykułami do tańca (strojami, materiałami, butami, akcesoriami, muzyką, itp.), których było tutaj kilkadziesiąt, podczas gdy zwykle spotykamy się, z jednym, czy dwoma, a kilka to już rzadkość. Podsumowując, był to turniej naprawdę „duży” i z tego względu bez wątpienia warty udziału i obejrzenia.
     Powróćmy jednak do naszego w nim udziału. Polskę w Rimini reprezentowały 4 pary: 3 w kategorii par dorosłych, w tym Mistrzowie Polski oraz jedna w kategorii młodzieży, reprezentanci naszej szkoły: Krzysztof Myka i Małgorzata Kowalska. Chociaż tańczą razem dopiero od kilku tygodni, zdecydowali się na udział w tym turnieju i rywalizując w gronie 27 par z 6 państw (Włoch, Rosji, Niemiec, Rumunii, Bułgarii i Polski) uplasowali się na 3 miejscu. Dodajmy, że w tym gronie tańczyli m.in.: Mistrzowie Rumunii, Bułgarii oraz czołowe pary Włoch.
     Chociaż bardzo cieszymy się z tego miejsca i medalu to jednak najważniejsze jest chyba kolejne, nowe doświadczenie i wspaniałe wspomnienia.